Herbata

Z Almanach

Herbata jest zarówno nazwą rośliny (Herbata chińska) jak i naparu z niej sporządzanego. Po więcej informacji technicznych i rodzajowych odsyłam hasła herbata w Wikipedii, tutaj skupimy się na jej historii i zastosowaniach.

Pochodzenie i historia

Wiadomo, że już od bardzo dawna napój ten znany jest w Chinach. Pierwsze pisemne wzmianki o tej roślinie pochodzą dopiero z III wieku p.n.e. i przez długie lata był traktowany jako lek i środek wzmacniający , który wytwarzany był z liści dzikiego drzewa herbacianego. Dopiero w III wieku rolnicy zaczęli sadzić krzaki herbaciane i z czasem rozwinęło suszenie liści i przetwórstwo.[1] Pierwsze obszerniejsze zapiski o jej stosowaniu pojawiają się dopiero w "Świętej księdze herbaty" z VIII wieku p.n.e, napisanej przez chińskiego poetę Lu Yu, choć zapewne już dużo wcześniej Chińczycy znali jej właściwości. Sama księga zawiera opis krzewu herbacianego, narzędzi do zbioru i selekcji liści, przyborów do ceremonii przyrządzania i picia herbaty. Zawierała również spis plantacji i wielbicieli tego napoju[2]

Wzmianki historyczne sugerują późniejszą ekspansję herbaty do Mongolii, Tybetu i Japonii. Najprawdopodobniej krzewy herbaciane rosły również oryginalnie w Indiach, gdyż występują one w legendach i brak jest przekazów o ich imporcie.

Herbata pojawiła się w Mongolii pod koniec V wieku jednak upowszechniła się dopiero w XII wieku. Pierwsze wzmianki o jej występowaniu w Tybecie pochodzą 620 roku (VII w), gdzie bardzo szybko stała się podstawowym napojem obok kumysu.[3] Do Japonii dotarła w 803 roku (IX wiek) za sprawą mnicha Dengyo Daishi. Cesarz Saga tak zachwycił się przygotowanym napojem, że rozkazał uprawiać herbatę w kilku prowincjach. Jednak na dobre w Japonii herbata pojawiła się dopiero ok. XII wieku, kiedy to po okresie napiętych stosunków między Japonią a Chinami i okresie niełaski w jakim znalazła się herbata (uważana za chiński wynalazek), nasiona tej rośliny wróciły za sprawą japońskiego mnicha Eisai, na dwór cesarski.[4]

Europa

Po raz pierwszy z herbatą zetknęli się, w pierwszej połowie XVI wieku, Rosjanie, w czasie podboju Syberii i kontaktów dyplomatycznych z Chinami. Pierwsze w Zachodniej Europie informacje o herbacie pochodzą z końca XVI wieku (Marco Polo o niej nie wspomina). Podał je jezuita J.P. Maffei (1589) w dziele 'Historia Indii'. Po nim o herbacie pisali Mikołaj Trigault (1615) i Alvaro Samedo (1643).

Po nich, znacznie większy zakres informacji podał polski misjonarz, podróżnik i przyrodnik Michał Boym, zauważając dwa rodzaje herbaty: zieloną i żółtą (tzw. kwiatową), oraz że liście suszy się również na ogniu, nie tylko na słońcu. W rękopisie "Rerum Sinensium Compendiosa Descriptio", napisanym przed rokiem 1656 (XVII w.), opisał herbatę w sposób następujący:

"Krzew, z którego liści przygotowany jest słynny w całych Chinach napój, nazywany jest Cia. Zbierają liście na wzgórzach, suszą je na małym ogniu na żelaznych siatkach i zalewają wrzącą wodą, przez co jest zielony lub żółty. Zwykle rozkoszują się pijąc go w stanie gorzkim. Dodając do niego słodyczy, często częstują nim gości. Japończycy mieszają proszek z liści z wodą i piją. Jednostka wagi najlepszej herbaty kosztuje często bardzo drogo. Orzeźwia przy upałach, zapobiega tworzeniu się kamieni i senności"[5].

Liście herbaty, tak naprawdę, na stary kontynent przywieźli na swoich statkach Holendrzy na początku XVII wieku i rozprowadzali je dalej do Włoch, Francji, Niemiec i Portugalii. Do Anglii herbata trafia w 1658 roku za sprawą Thomasa Garraway'a, kupca i właściciela sklepu w Londynie, ale dopiero, gdy król Karol II ożenił się z portugalską księżniczką Katarzyną Braganzą, która była miłośniczką herbaty i przywiozła skrzynię chińskiej herbaty w posagu, napój ten zadomowił się na dobre na dworze królewskim. Ze względu na swoją wysoką cenę był jednak napojem ludzi z wyższych sfer. W przeciwieństwie do Holandii, gdzie używana była we wszystkich klasach społecznych. We Francji i Niemczech w tych czasach herbata przegrała z kawą. Na początku XVII wieku (w 1618r.) herbata pojawiła się w Rosji jako dar cesarza Chin dla cara Michała I Romanowa, a w 1698 roku rozpoczął się regularny handel między tymi państwami. Wtedy też ruszyły w drogę karawany. 200 - 300 wielbłądów wiozło do Chin futra, by w drodze powrotnej zabierać skrzynie zawierające duże ilości drogocennych liści. Transport zajmował ok. 16 do 18 miesięcy, herbata ta była więc bardzo droga, stąd stanowiła napój arystokracji. Dopiero otwarcie kolei transsyberyjskiej w 1903 roku zakończyło zajmujący dużo czasu sposób transportu.[1]

Polska

Prócz wspomnianego wyżej dzieła przyrodnika Michał Boyma, kolejne wzmianki o herbacie pojawiają się w liście króla Jana II Kazimierza do żony Ludwiki Marii (XVII wiek). Początkowo była traktowana jako ziele lecznicze i zwyczaj picia herbaty rozpowszechnił się dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, pomogły w tym również dobre stosunki handlowe pomiędzy Polską i Anglią. Ze względu na wysoką cenę napój ten pity był jedynie na dworze królewskim, dworach magnackich oraz bogatej szlachty i mieszczan. W XIX wieku nastąpiło dalsze upowszechnienie dzięki samowarom sprowadzanym przez wojska rosyjskie[6].

Legendy

Jak głosi legenda wszystko zaczęło się pewnego pięknego dnia w 2737 roku p.n.e. w Chinach. Tego dnia cesarz chiński - Szen Nung , zielarz i uczony, który ze względów higienicznych pił przegotowaną wodę, wypoczywał pod drzewem dzikiej herbaty, wiał lekki wiatr , jego podmuch spowodował, że kilka listków wpadło do dzbana z wodą. Oczywiście cesarz zapatrzony w piękno natury nie zauważył tego, dopiero pijąc swój napój poznał smak, który go oczarował.[1]

Inna opowieść przypisuje początek herbacie mnichowi o imieniu Bodhidharma , który postanowił przez 7 lat medytować nie mrużąc oka. Gdy do końca kontemplacji został mu jeden dzień powieki zaczęły mu się zamykać , zerwał więc kilka liści z drzewa, pod którym się znajdował i zaczął rzuć. Od razu opuściło go zmęczenie .Tak wyglądał początek herbaty w Indiach.[1]

Japończycy mają inne, swoje zakończenie historii tego mnicha. Zmęczenie, które go opanowało przypisał powiekom, wyrwał je więc i rzucił na ziemię. W tym miejscu natychmiast wyrósł krzew herbaty, zerwał kilka listków i zaczął rzuć. Jak się można domyślić zmęczenie mu przeszło. To są tylko legendy, które w piękny sposób opisują odkrycie herbaty.[1]

Przypisy

  1. 1,0 1,1 1,2 1,3 1,4 "Herbata bez tajemnic", Andrzej Fiedoruk, wyd. Studio Astropsychologii, ISBN:83-7344-009-7
  2. Praca zbiorowa, 2005, "Wielka Historia Świata", t. 4, Polskie Media Amer. Com, str. 196, ISBN 83-7425-029-1.
  3. Hasło Herbata - Wikipedia.org
  4. "Historia herbaty"
  5. Edward Kajdański, Michał Boym – ostatni wysłannik dynastii Ming, Wydawnictwo POLONIA, Warszawa 1988.
  6. Praca zbiorowa, 2005, Wielka Historia Świata, t. 4, Polskie Media Amer. Com, str. 200, ISBN 83-7425-029-1.