Impregnowanie skóry

Z Almanach
Wersja z dnia 19:07, 5 lis 2010 autorstwa Sauron (dyskusja | edycje) (Podlinkowanie łoju w almanachu ;))
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Porady praktyczne

Wosk pszczeli (rozpuszcza się częściowo w alkoholach, całkowicie w tłuszczach) należy rozpuścić w terpentynie i takim roztworem nacierać skórę.

Nie należy konserwować skóry tłuszczami jełczejącymi (smalec, łój) lub wysychającymi (olej lniany).

Poniższe przepisy bez wiadomego źródła

(pochodzą z FREHA).

Smarowidło do podeszew w grubem obuwiu

2 łóty tranu, 3 łóty żółtego wosku, 2 łóty smoły szwedzkiej, 2 łóty terpentyny zmięszać na wolnym ogniu z 1/2 kwarty lnianego oleju. Mieszaniną tą napuszczać podeszwy i szwy u butów i mocno wcierać za pomocą szczotki.

Smarowidło wodotrwałe do skór i obuwia

25 części żółtego wosku rozpuścić w 25 częściach olejku terpentynowego, dodać 25 części oleju ricinowego, 50 części gotowanego oleju lnianego, 25 części oliwy i 37 części dziegciu. Stare skóry lub obuwie oswobodzić za pomocą wody od wszelkiego przylegającego brudu i nim zupełnie wyschną, natrzeć trzykrotnie w przeciągu 48 godzin tem smarowidłem zapomocą szczotki.

Smarowidło na obuwie, nieprzepuszczające wody

Wziąć gotowanego lnianego oleju 1 kwartę, wosku, żywicy i terpentyny po 3 uncye, roztopić wosk i żywicę i wlać do nich olej, a skoro massa ostygnie, dodac terpentynę. Tem smarowidłem smarują się nowe podeszwy u butów, zapuszczając dobrze massę do szwów. Wilgoć wtedy nie będzie przenikac do środka i nóg nie zamoczy.

Dobre i tanie smarowidło na buty

Wziąć 2 części tranu, 1 część loju wołowego i 1 część smalcu wieprzowego, roztopić wszystko razem na wolnym ogniu i massą tą, jeszcze ciepłą smarować buty pendzlem albo szczotką wcierając dobrze i pilnując aby smarowidło dobrze wsiąkło w skórę i zaszło do szwów. Smarowidło takie utrzymuje miękkość i giętkość skóry, czyni ją wytrzymałą na niszczący wpływ wilgoci, a znacznie jest tańsze od wielu innych, zachwalanych smarów. Chcąc zapezpieczyć obuwie od pogryzienia przez myszy i szczury, trzeba dodać do tej massy trochę dziegciu. Wiele osób nie znosi wprawdzie tego zapachu, lecz bóty tą massą smarowane nie są przeznaczone do salonu, a w polu, na błocie, w śniegu ujemna ta strona traci zupełnie swoje znaczenie.

Patrz także