Galalit: Różnice pomiędzy wersjami

Z Almanach
(Dodanie sposobu produkcji galalitu na podstawie Sekowskiego)
Linia 38: Linia 38:
* mały stopień palności, po wyjęciu z płomienia gaśnie, zwęgla się całkowicie, wydziela zapach palonej proteiny
* mały stopień palności, po wyjęciu z płomienia gaśnie, zwęgla się całkowicie, wydziela zapach palonej proteiny
* pod kroplą kwasu azotowego tworzą się pęcherze lub zmętnienia.
* pod kroplą kwasu azotowego tworzą się pęcherze lub zmętnienia.
== Wytwarzanie galalitu ==
"Istnieją dwa rodzaje kazeiny, tzw. kazeina kwasowa i podpuszczkowa. Nazwy te pochodzą od sposobu, w jaki
wytrącamy kazeinę, czyli mówiąc popularnie, ścinamy mleko.
=== Kazeina kwasowa ===
Na początek radzę Ci wydzielić kazeinę kwasową. Mleko, pozbawione w wirówce tłuszczu tzw. odciąganie, ogrzej do temperatury 35°C i na każdy litr mleka doda] około 5 ml rozcieńczonego kwasu solnego (zwykły stężany handlowy kwas solny rozcieńcz 1:7 wodą).
W czasie dodawania kwasu mieszaj mleko cały czas. Kwas musisz dodawać powoli, małymi porcjami, obserwując stale wygląd serwatki. Jeżeli serwatka jest klarowna, dowodzi to, iż strącenie kazeiny przebiega prawidłowo.
Po strąceniu się kazeiny serwatkę odlej, a kazeinę przepłucz kilkakrotnie wodą z małym dodatkiem HCL. Po wypłukaniu kazeinę umieść w woreczku z gęstego płótna i po pierwszym odciśnięciu nadmiaru wody poddaj prasowaniu, np. pomiędzy dwiema deseczkami, z których górna jest obciążona. Dobre, silne prasowanie powinno trwać 4-5 godzin. Tak otrzymana kazeina zawiera około 60% wody. Teraz sprasowaną kazeinę pokrusz na jak najdrobniejsze kawałeczki i rozłóż cienką warstewką na bibule lub tkaninie. Jeśli  dopisuje pogoda i słońce mocno operuje, suszenie możesz przeprowadzać na słońcu; w przeciwnym razie musisz uciec się do pomocy piekarnika, pieca lub kaloryfera. Pamiętaj jednak, iż temperatura suszenia nie może przekroczyć 50°C, a powinna wynosić
mniej więcej 40—45C.
Po starannym wysuszeniu otrzymasz kazeinę w postaci ziarenek przypominających kaszę. Zawartość wody spada w niej wtedy do 8—10%, dzięki czemu kazeinę taką możesz już przechowywać bardzo długo w szczelnie zamkniętym naczyniu.
=== Kazeina podpuszczkowa ===
Z kolei opiszę Ci sposób otrzymywania kazeiny podpuszczkowej. A więc na każde 5 litrów odtłuszczonego, czyli tzw.
odciąganego mleka o temperaturze 35°C dodaj 2—3g podpuszczki i utrzymaj tę temperaturę przez 1—2 godziny stale mieszając (zamiast gotowej podpuszczki możesz dodać kilka gramów drobno posiekanego świeżego żołądka cielęcego). Następnie powoli podnieś temperaturę mleka do 65CC, a gdy ścięta masa kazeiny oddzieli się całkowicie od serwatki, wydobądź ją i bardzo starannie,
wielokrotnie przemyj wodą.
Dalsze postępowanie, a więc prasowanie, rozdrabnianie i suszenie odbywa się zupełnie tak samo, jak przy otrzymywaniu kazeiny kwasowej.
Radzę Ci przygotować trochę większą porcję kazeiny (tak około 0,5 kg), gdyż potrzebna Ci będzie nie do jednego,
lecz do wielu ciekawych doświadczeń. Pamiętaj przy tym, że dłużej przechowywać można tylko kazeinę bardzo starannie wypłukaną, wysuszoną i wsypaną do naprawdę szczelnie zamykanego naczynia (np. słoja ze szklanym docieranym korkiem).
=== Badanie jakości kazeiny ===
Podam Ci teraz prosty sposób badania jakości kazeiny. Do probówki wlej 15 ml wody, dodaj do niej 10 kropli stężonego wodorotlenku amonowego Nh<sub>4</sub>OH. po czym wrzuć 3—5 ziarenek wysuszonej kazeiny. Probówkę zakorkuj i mocno ją wstrząsaj. Dobra kazeina, a więc taka, która jest przydatna do wyrobu galalitu, kleju lub włókien sztucznych, powinna się rozpuścić już po 6—9 minutach. Jeżeli po tym czasie kazeina nie ulegnie rozpuszczeniu, świadczy to, że suszyłeś ją w zbyt wysokiej temperaturze
lub też użyłeś źle odtłuszczonego mleka. Tak czy inaczej niestaranność Twoja zaraz się wykryje. Lepiej więc zaraz zrób tę próbę — nie będziesz się potem musiał martwić z powodu nieudane] "produkcji" [[Klej|kleju]] czy tworzywa sztucznego.
=== Wreszcie galalit ===
Rozumiem doskonale Twoją niecierpliwość i chęć jak najszybszego wykonania z galalitu, figurki czy uchwytu do noża, ale musisz przecież jeszcze poznać ogólne zasady otrzymywania tego tworzywa.
Otóż przerabianie kazeiny na galalit polega na dokładnym jej zhomogenizowaniu, uplastycznieniu, czyli zmianie pojedynczych grudek w jednolitą, zwartą masę i na uformowaniu na ciepło odpowiedniego przedmiotu. Ostatnim etapem produkcji jest hartowanie gotowych już wyrobów w formalinie.
Pytasz, co to jest homogenizacja? Otóż ten dziwnie brzmiący wyraz oznacza scalenie, ujednolicenie. Po prostu
zamiast miliardów maleńkich twardych bryłek kazeiny trzeba wytworzyć jedną dużą plastyczną bryłę.
Na samym wstępie zastanów się jeszcze, jakiej barwy tworzywo pragniesz otrzymać. Galalit barwić można w sposób dwojaki: albo rozpuszczonym w wodzie barwnikiem (a więc np. błękitem metylenowym, fioletem krystalicznym czy też zielenią malachitową), albo też suchym pigmentem. Pigmentem użytym do barwienia galalitu może być np. minia ołowiowa, biel cynkowa, żółcień kadmowa, ultramaryna, sadza bądź też dowolnej barwy tzw. farby mineralne, używane do tzw. klejowego malowania ścian. Pigmenty w stanie suchym miesza się Jeszcze z również suchą kazeiną. Na 100 g kazeiny dodaje się 6—8 g wybranego pigmentu. Natomiast barwnik w ilości 1 g na 100 g kazeiny rozpuszcza się w wodzie przygotowanej do jej spęcznienia. Powiem Ci Jeszcze, że naturalna, nie
barwiona kazeina ma brudny, żółtobiały kolor. Słowem wygląda nieciekawie.
Gdy więc zdecydujesz się Już, czym i jak zabarwić galalit, przed przystąpieniem do zasadniczego przerobu suchą kazeinę musisz zemleć i przesiać, aby otrzymać masę o wyglądzie kaszy manny. Teraz zważ kazeinę i na każde 100 g weź 40 ml wody i 4—5 ml gliceryny. Zmieszaj odmierzone ilości gliceryny i wody, a następnie spryskaj tą mieszaniną kazeinę i dokładnie wymieszaj. Kazeina
bardzo szybko wchłonie podaną ilość wody, przy czym ziarna jej zaczną pęcznieć. Po 2—3 godzinach spęczniała kazeina jest już gotowa do uplastycznienia.
Czeka Cię teraz proces najtrudniejszy do przeprowadzenia w warunkach domowych. Jest nim zhomogenizowanie i uplastycznienie spęczniałej już kazeiny. Pracę tę w fabrykach wykonują tzw. przetłaczarki, maszyny o konstrukcji zbliżonej do zwykłych domowych maszynek do mielenia mięsa. W warunkach amatorskich do wymieszania, zhomogenizowania i uplastycznienia kazeiny możesz więc z powodzeniem użyć właśnie maszynki do mielenia mięsa, zakładając do niej jak najgęściejsze sitko.<br>
Ale to Jeszcze nie koniec. Proces homogenizacji i uplastycznienia kazeiny trzeba koniecznie przeprowadzać w temperaturze podwyższonej, to Jest ok. 50°C. Radzę Ci więc postąpić tak:<br>
w garnku z wrzącą wodą umieść naczynie ze spęczniałą kazeiną,<br>
a następnie często ją mieszaj, aby równomiernie się ogrzała.<br>
Tymczasem do drugiego dużego naczynia z wrzącą wodą zanurz<br>
zaczepioną na sznurku złożoną już maszynkę do mielenia mięsa.<br>
(Pytasz mnie. po co na sznurku? A jak ją później, kochaneczku, wydobędziesz z wrzątku?)<br>
Maszynka do mielenia mięsa po to przecież zostaje włożona<br>
do tej wrzącej kąpieli, aby się dobrze ogrzała.<br>
Naszykuj też sobie rękawice i dużą szmatę.<br>
Teraz, gdy kazeina ogrzeje się już do ok. 60°C, włóż rękawice, wyjmij maszynkę z wrzątku, przymocuj ją do
stołu i szybko owiń szmatą, aby dłużej trzymała ciepło.
Nakładaj teraz do maszynki gorącą kazeinę i staraj się
ją szybko przekręcić 3—4 razy.
Maszynkę i kazeinę ponownie ogrzej w wodzie i dalej
prowadź homogenizację. Postępować tak musisz dotąd,
aż otrzymasz cołkowicie jednolitą dastowatą masę.
Z masy tej, dopóki Jest jeszcze ciepło i plastyczna, uformuj
rączkę, uchwyt, kadłub modelu statku lub też pręt
czy płytkę. Jako pomoc przy kształtowaniu uplastycznionej
kazeiny wykorzystać można formę z gipsu posmarowaną
od środka olejem. Po ostatecznym wykończeniu
pręt czy też płytka galalitu dadzą się doskonałe obrabiać
mechanicznie.
Uformowane przedmioty muszą zupełnie ostygnąć, a Ty
18
przez ten czas przygotuj kąpiel hartującą. Do jej sporządzenia
potrzebna Ci będzie 5% formalina, czyli 5% wodny
roztwór formaldehydu (aldehydu mrówkowego). Nabędziesz
Je w drogerii. Postaraj się o jakieś zamykane naczynie
i napełnij je roztworem formaliny. Do naczynia
tego zanurz Twoje przedmioty galalitowe. Uprzedzam
Cię teraz, że czas hartowania, czyli przebywania przedmiotów
galalitowych w formalinie jest bardzo dług i izależy
od ich grubości, przykładowo płytkę grubości 5 mm
trzeba hartować ok. 2 dni, zaś pręt 0 20 mm ponad 2
tygodnie.
Podczas hartowania galalitu zachodzą dosyć skomplikowane
reakcje, w wyniku których kazeina zatraca
w dużym stopniu zdolność pochłaniania wilgoci oraz traci
właściwości termoplastyczne. Przedmioty wyjęte z kąpieli
hartujące] musisz bardzo powoli suszyć.
Gotowy galalit daje się doskonale
obrabiać mechanicznie, a więc
dąć, toczyć, strugać, frezować i
izlifować. Przedmioty wykonane
1 galalitu są mocne i twarde. Pamiętaj
jednak, że galalitowi szkodzi
długotrwałe działanie wilgoci.
Dlatego też nie można wykonywać
l niego przedmiotów, które całymi
dniami mogłyby być wystawiona
na deszcz bądź działanie pary
wodnej.
Do polerowania Twoich
gotowych już wyrobów z ga-
19
lalitu używaj filcu zwilżonego naftą i posypanego miałką
kredą (np. proszkiem do mycia zębów). Za pomocą filcu
i kredy, oczywiście po uprzednim dokładnym wyszlifowaniu
drobnoziarnistym papierem ściernym, galalit możesz
wypolerować do wysokiego połysku.
Pęknięte lub złamane przedmioty go/ofitowe najlepiej
Jest kleić klejem kazeinowym lub k/e/em wykonanym z żywicy
fenolowej."<ref>Stefan Sękowski "Z tworzywami sztucznymi na ty", strony 13-20, Wydawnictwa Szkolne Pedagogiczne, 1973r.</ref>


== Przypisy ==
== Przypisy ==

Wersja z 11:52, 15 mar 2010

Galalit (ang. Galalith lub Erinoid, znany również jako sztuczny róg, kazeinit) jest najstarszym znanym tworzywem sztucznym. Jego nazwa wywodzi sie z Greckich słow gála (mleko) i lithos (kamień). Otrzymywany z kazeiny, która zostaje poddana procesowi homogenizacji i zahartowane w formalinie. Początkowo przeźroczysty, z czasem żółknie, wyglądem przypominający masę rogową.

Galalit należy do duroplastów chemoutwardzalnych i stanowi zmodyfikowany polimer naturalny. Otrzymywanie polega na wyodrębnieniu kazeiny z mleka krowiego i utwardzeniu jej 5% wodnym roztworem formaldehydu.

Historia

Galalit został wynaleziony w 1897r. i opatentowany w 1899r. przez Adolfa Spitteler'a (1846 - 1940) i Wilhelma Krisch'a.

Krisch posiadał dużą firmę w Hanowerze, produkująca maszyny drukarskie. Eksperymentował z kazeiną w celu stworzenia zmywalnych, białych tabliczek szkolnych (W tym czasie w użytku były małe tabliczki, do pisania na których używano kredy. Papier był zbyt drogi by używać go do nauki pisania). W projekcie tym współpracował z Bawarskim chemikiem Adolfem Splitterem. 15 sierpnia 1899r. otrzymali Niemieckie wyróżnienie, za swoje odkrycie.

Na początku XX wieku, francuski chemik J.C. Trillar opisał i wyjaśnił procesy zachodzące podczas utwardzania homogenizowanej kazeiny w formaldehydzie.

Materiał ten zrewolucjonizował przemysł guzikowy, przez swoje właściwości do naśladowanie wszelkiego rodzaju innych materiałów jak: rogi, skorupy żółwia, kości słoniowej i drewna. Był również stosowany do wyrobu biżuterii, długopisów, rączek do parasoli, klawiszy pianina itd.

"Dawniej był używany do wyrobu zabawek i przedmiotów galanteryjnych (np. guzików), żetonów, piór wiecznych, oprawek do okularów, figur szachowych, a także w elektrotechnice."[1]

"Kazeinę słodką, t. j. sernik wytrącony z mleka działaniem podpuszczki cielęcej, rozciera się na proszek i zarabia z wodą i ewentualnie barwnikiem na ciastowatą masę. Następnie utwardza się tę masę, poddając ją długotrwałemu (przez kilka tygodni, a nawet miesięcy) działaniu formaldehydu, poczem suszy się ją ciepłem powietrzem. Otrzymuje się w ten sposób materjał o twardości 2,5, dający się doskonale obrabiać i mający to samo zastosowanie co celuloid, a nie tak łatwo zapalny. Wadą galalitu jest jednak, że jest on mało odporny na działanie wilgoci."[2]

Właściwości

Galalit jest tworzywem twardym. Gotowe wyroby otrzymuje się prawie wyłącznie metodą obróbki skrawaniem z odpowiednich rur, prętów itp. Obróbka mechaniczna jest łatwa i może być prowadzona za pomocą narzędzi do metali.

Podczas ogrzewania galalit mięknie w temperaturze 90°C. Wprowadzony do płomienia palnika gazowego daje jaskrawy, jasny płomień, wydzielając zapach spalonego mleka.

Największą wadą galalitu jest mała odporność na działanie wody (w wodzie nasiąka, mięknie, paczy się). W temperaturze pokojowej chłonie do 12% wody w ciągu 24 godzin. Podobne efekty następują pod działaniem kwasów i zasad oraz w temperaturze powyżej 50°C. Natomiast znaczną odporność wykazuje galalit na działanie rozpuszczalników organicznych. Pęknięte lub złamane przedmioty galalitowe najlepiej kleić klejem kazeinowym.

Jego porowata struktura umożliwia łatwe farbowanie przez zanurzanie w barwniku.

Jest hipoalergiczny, antystatyczny i biodegradowalny.

Właściwości fizyko-chemiczne[3]:

  • termoutwardzalne
  • współczynnik załamania światła: 1,54-1,5
  • gęstość: 1,32-1,39 g/cm3
  • wytrzymuje temperatury do 150°C
  • mały stopień palności, po wyjęciu z płomienia gaśnie, zwęgla się całkowicie, wydziela zapach palonej proteiny
  • pod kroplą kwasu azotowego tworzą się pęcherze lub zmętnienia.

Wytwarzanie galalitu

"Istnieją dwa rodzaje kazeiny, tzw. kazeina kwasowa i podpuszczkowa. Nazwy te pochodzą od sposobu, w jaki wytrącamy kazeinę, czyli mówiąc popularnie, ścinamy mleko.

Kazeina kwasowa

Na początek radzę Ci wydzielić kazeinę kwasową. Mleko, pozbawione w wirówce tłuszczu tzw. odciąganie, ogrzej do temperatury 35°C i na każdy litr mleka doda] około 5 ml rozcieńczonego kwasu solnego (zwykły stężany handlowy kwas solny rozcieńcz 1:7 wodą). W czasie dodawania kwasu mieszaj mleko cały czas. Kwas musisz dodawać powoli, małymi porcjami, obserwując stale wygląd serwatki. Jeżeli serwatka jest klarowna, dowodzi to, iż strącenie kazeiny przebiega prawidłowo.

Po strąceniu się kazeiny serwatkę odlej, a kazeinę przepłucz kilkakrotnie wodą z małym dodatkiem HCL. Po wypłukaniu kazeinę umieść w woreczku z gęstego płótna i po pierwszym odciśnięciu nadmiaru wody poddaj prasowaniu, np. pomiędzy dwiema deseczkami, z których górna jest obciążona. Dobre, silne prasowanie powinno trwać 4-5 godzin. Tak otrzymana kazeina zawiera około 60% wody. Teraz sprasowaną kazeinę pokrusz na jak najdrobniejsze kawałeczki i rozłóż cienką warstewką na bibule lub tkaninie. Jeśli dopisuje pogoda i słońce mocno operuje, suszenie możesz przeprowadzać na słońcu; w przeciwnym razie musisz uciec się do pomocy piekarnika, pieca lub kaloryfera. Pamiętaj jednak, iż temperatura suszenia nie może przekroczyć 50°C, a powinna wynosić mniej więcej 40—45C.

Po starannym wysuszeniu otrzymasz kazeinę w postaci ziarenek przypominających kaszę. Zawartość wody spada w niej wtedy do 8—10%, dzięki czemu kazeinę taką możesz już przechowywać bardzo długo w szczelnie zamkniętym naczyniu.

Kazeina podpuszczkowa

Z kolei opiszę Ci sposób otrzymywania kazeiny podpuszczkowej. A więc na każde 5 litrów odtłuszczonego, czyli tzw. odciąganego mleka o temperaturze 35°C dodaj 2—3g podpuszczki i utrzymaj tę temperaturę przez 1—2 godziny stale mieszając (zamiast gotowej podpuszczki możesz dodać kilka gramów drobno posiekanego świeżego żołądka cielęcego). Następnie powoli podnieś temperaturę mleka do 65CC, a gdy ścięta masa kazeiny oddzieli się całkowicie od serwatki, wydobądź ją i bardzo starannie, wielokrotnie przemyj wodą.

Dalsze postępowanie, a więc prasowanie, rozdrabnianie i suszenie odbywa się zupełnie tak samo, jak przy otrzymywaniu kazeiny kwasowej.

Radzę Ci przygotować trochę większą porcję kazeiny (tak około 0,5 kg), gdyż potrzebna Ci będzie nie do jednego, lecz do wielu ciekawych doświadczeń. Pamiętaj przy tym, że dłużej przechowywać można tylko kazeinę bardzo starannie wypłukaną, wysuszoną i wsypaną do naprawdę szczelnie zamykanego naczynia (np. słoja ze szklanym docieranym korkiem).

Badanie jakości kazeiny

Podam Ci teraz prosty sposób badania jakości kazeiny. Do probówki wlej 15 ml wody, dodaj do niej 10 kropli stężonego wodorotlenku amonowego Nh4OH. po czym wrzuć 3—5 ziarenek wysuszonej kazeiny. Probówkę zakorkuj i mocno ją wstrząsaj. Dobra kazeina, a więc taka, która jest przydatna do wyrobu galalitu, kleju lub włókien sztucznych, powinna się rozpuścić już po 6—9 minutach. Jeżeli po tym czasie kazeina nie ulegnie rozpuszczeniu, świadczy to, że suszyłeś ją w zbyt wysokiej temperaturze lub też użyłeś źle odtłuszczonego mleka. Tak czy inaczej niestaranność Twoja zaraz się wykryje. Lepiej więc zaraz zrób tę próbę — nie będziesz się potem musiał martwić z powodu nieudane] "produkcji" kleju czy tworzywa sztucznego.

Wreszcie galalit

Rozumiem doskonale Twoją niecierpliwość i chęć jak najszybszego wykonania z galalitu, figurki czy uchwytu do noża, ale musisz przecież jeszcze poznać ogólne zasady otrzymywania tego tworzywa.

Otóż przerabianie kazeiny na galalit polega na dokładnym jej zhomogenizowaniu, uplastycznieniu, czyli zmianie pojedynczych grudek w jednolitą, zwartą masę i na uformowaniu na ciepło odpowiedniego przedmiotu. Ostatnim etapem produkcji jest hartowanie gotowych już wyrobów w formalinie.

Pytasz, co to jest homogenizacja? Otóż ten dziwnie brzmiący wyraz oznacza scalenie, ujednolicenie. Po prostu zamiast miliardów maleńkich twardych bryłek kazeiny trzeba wytworzyć jedną dużą plastyczną bryłę.

Na samym wstępie zastanów się jeszcze, jakiej barwy tworzywo pragniesz otrzymać. Galalit barwić można w sposób dwojaki: albo rozpuszczonym w wodzie barwnikiem (a więc np. błękitem metylenowym, fioletem krystalicznym czy też zielenią malachitową), albo też suchym pigmentem. Pigmentem użytym do barwienia galalitu może być np. minia ołowiowa, biel cynkowa, żółcień kadmowa, ultramaryna, sadza bądź też dowolnej barwy tzw. farby mineralne, używane do tzw. klejowego malowania ścian. Pigmenty w stanie suchym miesza się Jeszcze z również suchą kazeiną. Na 100 g kazeiny dodaje się 6—8 g wybranego pigmentu. Natomiast barwnik w ilości 1 g na 100 g kazeiny rozpuszcza się w wodzie przygotowanej do jej spęcznienia. Powiem Ci Jeszcze, że naturalna, nie barwiona kazeina ma brudny, żółtobiały kolor. Słowem wygląda nieciekawie.

Gdy więc zdecydujesz się Już, czym i jak zabarwić galalit, przed przystąpieniem do zasadniczego przerobu suchą kazeinę musisz zemleć i przesiać, aby otrzymać masę o wyglądzie kaszy manny. Teraz zważ kazeinę i na każde 100 g weź 40 ml wody i 4—5 ml gliceryny. Zmieszaj odmierzone ilości gliceryny i wody, a następnie spryskaj tą mieszaniną kazeinę i dokładnie wymieszaj. Kazeina bardzo szybko wchłonie podaną ilość wody, przy czym ziarna jej zaczną pęcznieć. Po 2—3 godzinach spęczniała kazeina jest już gotowa do uplastycznienia.

Czeka Cię teraz proces najtrudniejszy do przeprowadzenia w warunkach domowych. Jest nim zhomogenizowanie i uplastycznienie spęczniałej już kazeiny. Pracę tę w fabrykach wykonują tzw. przetłaczarki, maszyny o konstrukcji zbliżonej do zwykłych domowych maszynek do mielenia mięsa. W warunkach amatorskich do wymieszania, zhomogenizowania i uplastycznienia kazeiny możesz więc z powodzeniem użyć właśnie maszynki do mielenia mięsa, zakładając do niej jak najgęściejsze sitko.
Ale to Jeszcze nie koniec. Proces homogenizacji i uplastycznienia kazeiny trzeba koniecznie przeprowadzać w temperaturze podwyższonej, to Jest ok. 50°C. Radzę Ci więc postąpić tak:
w garnku z wrzącą wodą umieść naczynie ze spęczniałą kazeiną,
a następnie często ją mieszaj, aby równomiernie się ogrzała.
Tymczasem do drugiego dużego naczynia z wrzącą wodą zanurz
zaczepioną na sznurku złożoną już maszynkę do mielenia mięsa.
(Pytasz mnie. po co na sznurku? A jak ją później, kochaneczku, wydobędziesz z wrzątku?)
Maszynka do mielenia mięsa po to przecież zostaje włożona
do tej wrzącej kąpieli, aby się dobrze ogrzała.
Naszykuj też sobie rękawice i dużą szmatę.
Teraz, gdy kazeina ogrzeje się już do ok. 60°C, włóż rękawice, wyjmij maszynkę z wrzątku, przymocuj ją do stołu i szybko owiń szmatą, aby dłużej trzymała ciepło. Nakładaj teraz do maszynki gorącą kazeinę i staraj się ją szybko przekręcić 3—4 razy. Maszynkę i kazeinę ponownie ogrzej w wodzie i dalej prowadź homogenizację. Postępować tak musisz dotąd, aż otrzymasz cołkowicie jednolitą dastowatą masę. Z masy tej, dopóki Jest jeszcze ciepło i plastyczna, uformuj rączkę, uchwyt, kadłub modelu statku lub też pręt czy płytkę. Jako pomoc przy kształtowaniu uplastycznionej kazeiny wykorzystać można formę z gipsu posmarowaną od środka olejem. Po ostatecznym wykończeniu pręt czy też płytka galalitu dadzą się doskonałe obrabiać mechanicznie. Uformowane przedmioty muszą zupełnie ostygnąć, a Ty 18 przez ten czas przygotuj kąpiel hartującą. Do jej sporządzenia potrzebna Ci będzie 5% formalina, czyli 5% wodny roztwór formaldehydu (aldehydu mrówkowego). Nabędziesz Je w drogerii. Postaraj się o jakieś zamykane naczynie i napełnij je roztworem formaliny. Do naczynia tego zanurz Twoje przedmioty galalitowe. Uprzedzam Cię teraz, że czas hartowania, czyli przebywania przedmiotów galalitowych w formalinie jest bardzo dług i izależy od ich grubości, przykładowo płytkę grubości 5 mm trzeba hartować ok. 2 dni, zaś pręt 0 20 mm ponad 2 tygodnie. Podczas hartowania galalitu zachodzą dosyć skomplikowane reakcje, w wyniku których kazeina zatraca w dużym stopniu zdolność pochłaniania wilgoci oraz traci właściwości termoplastyczne. Przedmioty wyjęte z kąpieli hartujące] musisz bardzo powoli suszyć. Gotowy galalit daje się doskonale obrabiać mechanicznie, a więc dąć, toczyć, strugać, frezować i izlifować. Przedmioty wykonane 1 galalitu są mocne i twarde. Pamiętaj jednak, że galalitowi szkodzi długotrwałe działanie wilgoci. Dlatego też nie można wykonywać l niego przedmiotów, które całymi dniami mogłyby być wystawiona na deszcz bądź działanie pary wodnej. Do polerowania Twoich gotowych już wyrobów z ga- 19 lalitu używaj filcu zwilżonego naftą i posypanego miałką kredą (np. proszkiem do mycia zębów). Za pomocą filcu i kredy, oczywiście po uprzednim dokładnym wyszlifowaniu drobnoziarnistym papierem ściernym, galalit możesz wypolerować do wysokiego połysku. Pęknięte lub złamane przedmioty go/ofitowe najlepiej Jest kleić klejem kazeinowym lub k/e/em wykonanym z żywicy fenolowej."[4]

Przypisy

  1. "Szkolny poradnik chemiczny", Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa, 1986 r., isbn 3-02-01689-6
  2. Wielka Ilustrowana Encyklopedia Gutenberga (1928-1934)
  3. Większość na podstawie: "Właściwości żywic sztucznych stosowanych w konserwacji zabytków",Ciabach Jerzy, Toruń 2001, s. 194
  4. Stefan Sękowski "Z tworzywami sztucznymi na ty", strony 13-20, Wydawnictwa Szkolne Pedagogiczne, 1973r.

Zewnętrzne linki